Mieliśmy całkiem wymagające warunki. Już budząca się termika, boczny - całkiem spory wiatr. Nic jednak nie przeszkodziło dobrej zabawie, a lądowaliśmy, tylko dlatego, że obiecaliśmy czekającej na ziemi Mamie, że nie będziemy latać dłużej niż pół godziny.
Tuż po przyziemieniu, jeszcze w trakcie dobiegu na pasie Iga powiedziała: "Tato ale ty masz fajnie, że możesz tak latać!"
Kilka fotografii z przygotowań. Film w produkcji




