Strona 1 z 2
DRAMAT NA WĘGRZECH
: pt sie 11, 2017 8:05 pm
autor: Sylwek Kruk
Ubiegłej nocy podczas mistrzostw ogromna nawałnica uderzyła, pozrywane dachy hangarów połamane motolotnie 90procent statków powietrznych uszkodzone, organizatorzy chyba odwołają zawody bo niema kto latać z naszej kadry tylko jedna motolotnia ocalała .
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: pt sie 11, 2017 9:01 pm
autor: Ryszard Lewandowski
Nie wiadomo co powiedzieć... O ile pamiętam wiele lat temu - również na Węgrzech - też uderzyła taka burza...
Poniżej zdjęcie, które na FB udostępnił Konrad. Na zdjęciu jego motolotnia

Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: pt sie 11, 2017 9:28 pm
autor: Ryszard Lewandowski
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: pt sie 11, 2017 9:55 pm
autor: Ryszard Lewandowski
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: sob sie 12, 2017 2:26 pm
autor: Dominik Kaźmierczak
Coś niebywałego wręcz...

Ogromne wyrazy współczucia Koledzy... :/
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: sob sie 12, 2017 5:31 pm
autor: Schfagier
Przykro patrzeć

Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: sob sie 12, 2017 10:26 pm
autor: Konrad Ziębakowski
Panowie,
No to tak może "z pierwszej ręki":
W czwartek wieczorem przeszła nad obozem w Węgrzech burza. Szybko, bez ostrzeżenia, bez znacznego opadu, ale za to z silnym wiatrem. Pozrywało dachy, powyrywało drzewa, porwało namioty.
Cały sprzęt trzymaliśmy na świeżym powietrzu i na tym się skupię. Moja motolotnia była przykotwiczona na 7 (!) kotew. Tam gdzie pasy były mocne to wyrwało kotwy, tam gdzie słabsze (te do 1t) - przerwało je. Całą motolotnię przewróciło na skrzydło - skrzydło złamane, poszycie porwane, maszt wózka skrzywiony. Powiem tak - wiatr był tak silny, że jak trzymałem za zastrzał to mnie z butów wyrwało. Darka motolotnia wywinęła salto w powietrzu i plecami spadła na przechodzącego Norwega, by ponownie wywinąć salto i spaść na koła. Norwegowi na szczęście nic się nie stało - wyobraźcie sobie, co by było, gdyby Darek miał klasyczne skrzydło masztowe... Ponieważ z Darkiem mamy (mieliśmy) jednakowe skrzydła, a ja miałem jeszcze dodatkowo uszkodzony wózek - postanowiłem jemu dać nieuszkodzone części z mojego skrzydła, aby przynajmniej On z Pawłem wzięli udział w zawodach. Dzisiaj miał składać skrzydło razem z Heniem i weryfikować. Na razie nie znam rezultatu.
Idąc dalej. Jedna z czeskich motolotni zerwała się, zrobiła gigantyczne salto, przefrunęła nad naszymi wiatrakowcami i rozbiła się na kotwach Henia motolotni dociskając kotwy do ziemi. Co mogło mieć wpływ, że Henia motolotnia ocalała. Ocalały także nasze wiatrakowce i samolot.
Pamiętam, że na poprzednim forum był też temat kotew i chyba Rysiu pokazywał sprytny wynalazek z UK (taką ala gwiazdę). To też się nie sprawdziło. Angielska motolotnia miała ściągnięte skrzydło, postawione na sterownicy i w pozycji poziomej zakotwiczone. Wiatr wyrwał kotwy i połamał skrzydło. Francuska motolotnia była podobnie zakotwiczona, tutaj wiatr obrócił skrzydło wykręcając maszt o jakieś 90 stopni! Czeskiego Juniora wiatr tak docisnął do ziemi, że połamało golenie podwozia, a co ciekawe skrzydło ciągle było przykotwiczone.
Ogólnie każdy z nas miał inny sposób kotwiczenia i praktycznie każdy zawiódł. Wyjątkiem były kotwy Błażeja, które sam nazwał "dzidami". Są to około metrowe żelazne szpile o grubości męskiego przedramienia - ich wiatr nie wyrwał i pasy też wytrzymały. Ogólnie każdej reprezentacji się oberwało - a to od wiatru, a to od innych motolotni lub od spadających dachów.
Co do samych Mistrzostw - drużyny naprawiają swój sprzęt. Do czeskich Juniorów przyjechał Ekolot z Krosna z częściami i w 1 dzień postawili na nogi co się dało. Część motolotni na pewno się nie wyliże, ale i tak trzymajcie kciuki za nasz Team!
Pozdrawiam
Konrad
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: ndz sie 13, 2017 6:54 am
autor: Ryszard Lewandowski
Konrad, przeczytałem dwa razy, bo nie bardzo dociera... Mogę sobie wyobrazić co czujecie i jaka jest atmosfera. Współczuję i trzymam kciuki!
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: ndz sie 13, 2017 4:09 pm
autor: Adam Kwiatkowski - cascader
Po prostu dramat..... współczuję....
Re: DRAMAT NA WĘGRZECH
: ndz sie 13, 2017 7:56 pm
autor: Marcin
Masakra... mam nadzieję, że szybko, wszyscy się pozbieracie
