Janusz, kolejne radia Yaesu mają praktycznie identyczny tor radiowy. Parametry takie jak czułość, selektywność są identyczne. Zmieniona jest nieco końcówka mocy co daje możliwość nadawania nieco większą mocą - ale różnica mocy jest symboliczna. Różnica to dodatkowe wodotryski jak oprogramowanie zarządzające, kolorowy wyświetlacz (większy pobór prądu) i Bluetooth. Osobiście uważam, że dla naszego latania - nie ma to żadnego znaczenia. Inaczej mówiąc - chyba nie warto przepłacać...
A teraz trochę z innej półki - i tu dwa słowa wprowadzenia. Moją pierwszą pracą - chyba 100 lat temu - była praca w... serwisie Yaesu/Vertex. Zarówno serwisowałem jak i projektowałem instalacje radiowe - w tym trunkingowe oparte na sprzętach Yaesu/Vertex. Znam te urządzenia od podszewki - są świetnie zaprojektowane i wykonane. Niezawodne i bardzo trwałe (mam np. świetnie działający radioletelefon FM Yaesu, który ma ponad 20 lat i właściwie działa jak nowy, mimo tego, że jest niemiłosiernie katowany w pracy terenowej). Jako krótkofalowiec używam transceivera Yaesu FT-891 - według mnie najlepszego na świecie urządzenia do pracy w terenie. Generalnie - prywatnie - jestem w posiadaniu kilkunastu urządzeń tej firmy. Doskonałe urządzenia!
Ale... no właśnie. W zakresie
ręcznych radiotelefonów lotniczych urzadzenia Yaesu -
wszystkie typy jakie miałem okazję używać lub testować - czyli praktycznie wszystko co jest na rynku (sam mam ręczniaka Yaesu do używania w "hangarze") - radia Yeasu wypadają... gorzej w stosunku do Icom'ów. Właściwie tylko z jednego powodu - wykazują znaczącą podatność na zakłócenia. Jeżeli na antenie pojawi się jakieś niedopasowanie, po wspólnej instalacji zasilającej będzie siała jakaś ładowarka, stroboskop, oświetlenie LED z przetwornicą itd. - z dużym prawdopodobieństwem... usłyszysz to w swoim Yaesu

.
Moje doświadczenia to nie wyłącznie mój ręczniak. Walczyłem z montażem ręcznego Yaesu co najmniej w trzech przypadkach, gdzie występował taki problem. Po testowym podpięciu Icoma - problemu nie było. Słyszałem o kolejnych kilku takich problemach. Oczywiście jest masa instalacji Yeasu, które działaja doskonale. Co ciekawe - kiedyś w UK o tym rozmawiałem - tam Yaesu z uwagi na dużo mniejszą cenę - są bardzo popularne w motolotniach i moi rozmówcy zdziwieni marszczyli czoła pytając o co mi chodzi, oni nigdy takich problemów nie mieli...
Podsumowując Yaesu - to świetne radia - ale trzeba staranie wykonywać pod nie instalację i potencjalnie nastawić się na pewną barierę wejścia

. Może masz możliwość chwilowego podpięcia jakiegoś FT w miejsce swojego Icoma? Ważne, żeby podpiąć zarówno antenę jak i zasilanie pokładowe - bo to ono jest bardzo często źródłem problemów... Sam nie wydawałbym kilkuset złotych na kolorowy wyświetlacz, Bluetooth i dodatkowy 1W mocy wyjściowej, którego po prostu nie odczujesz...