Forum Miłośników Lotnictwa

Koleżanki i Koledzy po kilku dziwnych i niebezpiecznych "zbliżeniach" które miałem w powietrzu postanowiłem zainwestować taniejącą z miesiąca na miesiąc złotówkę w transponder. Po kilkukrotnym zawracaniu głowy Rysiowi i jego cennym radom wybór padł na Trig-a TT21.
Oczekiwanie na paczkę, i w końcu jest W środku Jednostka centralna, i pulpit sterujący oraz akcesoria służące do podłączenia wszystkiego, wraz z anteną Ok to bierzemy się za robienie wiązek.
Dodatkowo podłączać będę GPS by być widocznym na portalu Flightradar.
Konieczne jest również uzyskanie pozwolenia radiowego w UKE, ale to też w trakcie.
Na dziś koniec, o kolejnych etapach pracy będę informował

PIotr, uważaj na myszy. Bardzo lubią przycisk IDENT - poważnie

Wygląda fajnie , tylko skąd tu wytrzasnąć niepotrzebną nikomu dyszkę.

Janusz

Ryszard Lewandowski pisze: ↑czw sty 21, 2021 10:16 am PIotr, uważaj na myszy. Bardzo lubią przycisk IDENT - poważnie

U mnie upodobaly sobie jeden rodzaj izolacji

Janusz pisze: ↑czw sty 21, 2021 4:58 pm Wygląda fajnie , tylko skąd tu wytrzasnąć niepotrzebną nikomu dyszkę.

Janusz

Bezpieczeństwo nie ma ceny.

Przyszedł czas na dalsze prace przy transponderze.
Po zmontowaniu wiązki jednostka centralna - manipulator przyszła pora na podłączenie GPS.
Niestety transponder "czyta" sygnały z portu RS 232 w trochę innym standardzie niż wysyła je GPS i konieczne było zastosowanie dodatkowego układu. Nie będę się tu rozpisywał o transmisji RS 232, ale należy na to zwrócić uwagę. Wszystko na Pajączka ale do testów wystarczy

Programowanie GPS by nadawał jedynie paczki odbierane przez transponder

Po złożeniu w całość okazało się że wszystko działa


Przyszedł czas na poszukiwanie miejsca na tablicy przyrządów. W między czasie legalizacja działania transpondera w ULC i UKE ale o tym napisze oddzielny post.

Piotrze - i jak się sprawy mają?
Podłączyłeś? Działa? Jakieś doświadczenia z użytkowania? Podziel się!

Oczywiście podłączyłem.
Przepraszam ale jakoś podczas sezony nie miałem czasu na opisanie wszystkiego
Postaram się w skrócie.
Transponder został już zamontowany na początku sezonu. Udało się wszystko zrobić by był widoczny na flightradar
Przy podłączaniu zamontowałem jeszcze zabezpieczenie by przy przypadkowym podłączeniu akumulatora odwrotnie nie uległ spaleniu transponder i wszystko zadziałało. GPS łapie błyskawicznie. Stojąc przed hangarem osiewa mnie już radar
Ogólnie urządzenie super, jestem z niego bardzo zadowolony.
Mode S sprawia praktycznie jego bezobsługowość podczas lotu. Nie muszę wpisywać kodu squawk, ani przycisku IDENT. Wszystkie informacje o mnie idą z paczką danych do FIS.
Podczas lotów "opieka" z FIS doskonale znając moją dokładną pozycje robi wszystko bym " nie zrobił sobie krzywdy:) " Mówię tu od ostrzeżeń by nie wlecieć w strefy po kolizje z innymi statkami.
Dodatkowym atutem jest możliwość latania w przestrzeniach w których motolotnią bez transpondera bym się nie dostał, lub byłoby to znacznie trudniejsze. Tak jak w tamtym roku wlecenie w CTR Łodzi było niemożliwe tak w tym roku " swobodnie mogłem sobie latać" Kontrola z wieży na początku nie była chętna na zgodę, a po informacji że mam transponder pan stwierdził bym śmiało wlatywał bo mnie widzi.
Sytuacji w których transponder w bezpośredni lub pośredni mi pomógł było wiele.
Niestety zdjęć z zamontowanego urządzenia nie mam gdyż obecnie wymieniam silnik i motolotnia jest w stanie rozkładu, ale po złożeniu antena powróci na swoje miejsce i w przyszłym sezonie SP-MRCN znów będzie nadawał.
Reasumując jest to najlepszy zakup do motolotni i jestem z niego mega zadowolony. Oczywiście wykonanie wiązek i konfiguracja wymagała trochę czasu ale dzięki Rysiowi się udało.
Jak ktoś się jeszcze zastanawia to polecam.