Oczywiście podłączyłem.
Przepraszam ale jakoś podczas sezony nie miałem czasu na opisanie wszystkiego
Postaram się w skrócie.
Transponder został już zamontowany na początku sezonu. Udało się wszystko zrobić by był widoczny na flightradar

Przy podłączaniu zamontowałem jeszcze zabezpieczenie by przy przypadkowym podłączeniu akumulatora odwrotnie nie uległ spaleniu transponder i wszystko zadziałało. GPS łapie błyskawicznie. Stojąc przed hangarem osiewa mnie już radar

Ogólnie urządzenie super, jestem z niego bardzo zadowolony.
Mode S sprawia praktycznie jego bezobsługowość podczas lotu. Nie muszę wpisywać kodu squawk, ani przycisku IDENT. Wszystkie informacje o mnie idą z paczką danych do FIS.
Podczas lotów "opieka" z FIS doskonale znając moją dokładną pozycje robi wszystko bym " nie zrobił sobie krzywdy:) " Mówię tu od ostrzeżeń by nie wlecieć w strefy po kolizje z innymi statkami.
Dodatkowym atutem jest możliwość latania w przestrzeniach w których motolotnią bez transpondera bym się nie dostał, lub byłoby to znacznie trudniejsze. Tak jak w tamtym roku wlecenie w CTR Łodzi było niemożliwe tak w tym roku " swobodnie mogłem sobie latać" Kontrola z wieży na początku nie była chętna na zgodę, a po informacji że mam transponder pan stwierdził bym śmiało wlatywał bo mnie widzi.
Sytuacji w których transponder w bezpośredni lub pośredni mi pomógł było wiele.
Niestety zdjęć z zamontowanego urządzenia nie mam gdyż obecnie wymieniam silnik i motolotnia jest w stanie rozkładu, ale po złożeniu antena powróci na swoje miejsce i w przyszłym sezonie SP-MRCN znów będzie nadawał.
Reasumując jest to najlepszy zakup do motolotni i jestem z niego mega zadowolony. Oczywiście wykonanie wiązek i konfiguracja wymagała trochę czasu ale dzięki Rysiowi się udało.
Jak ktoś się jeszcze zastanawia to polecam.