Nowe życie dla starej przyczepy
: wt sty 14, 2020 10:52 pm
Cześć
Przerabiam przyczepę którą zbudowałem do przewożenia motorówki , potem przystosowałem ją do motolotni , a teraz kolejna metamorfoza - będziemy wozić wiatrakowiec. Poprzednie modyfikacje były prostsze , bo waga ślizgacza i motolotni była podobna i środek ciężkości pojazdu niezbyt wysoko. Z wiatrakowcem jest problem bo i waga większa , środek ciężkości wyżej i całość jest szersza. Obecnie w układzie jezdno-nośnym są resory wielopiórowe (o ile dobrze pamiętam od Syrenki Bosto) i sztywna oś. Nie ma amortyzatorów ani dodatkowych poduszek (tzw. byczych jajek). I tu pada pytanie: czy dodanie amortyzatorów będzie wystarczającą modyfikacją aby usztywnić całość i zabezpieczyć (głównie) przed bujaniem się na boki? Czy trzeba jeszcze dodać poduszki?
Janusz
PS Na fotkach : jak było i jak jest .
Przerabiam przyczepę którą zbudowałem do przewożenia motorówki , potem przystosowałem ją do motolotni , a teraz kolejna metamorfoza - będziemy wozić wiatrakowiec. Poprzednie modyfikacje były prostsze , bo waga ślizgacza i motolotni była podobna i środek ciężkości pojazdu niezbyt wysoko. Z wiatrakowcem jest problem bo i waga większa , środek ciężkości wyżej i całość jest szersza. Obecnie w układzie jezdno-nośnym są resory wielopiórowe (o ile dobrze pamiętam od Syrenki Bosto) i sztywna oś. Nie ma amortyzatorów ani dodatkowych poduszek (tzw. byczych jajek). I tu pada pytanie: czy dodanie amortyzatorów będzie wystarczającą modyfikacją aby usztywnić całość i zabezpieczyć (głównie) przed bujaniem się na boki? Czy trzeba jeszcze dodać poduszki?
Janusz
PS Na fotkach : jak było i jak jest .