Wymiana świec zapłonowych w 582 ce

Zdzisław
Posty: 71
Rejestracja: wt lip 25, 2017 9:14 am

Wymiana świec zapłonowych w 582 ce

Post autor: Zdzisław »

Czy to prawda, że po wymianie świec zapłonowych ( w 582-ce ) powinno się je kilka czy kilkadziesiąt minut przepalić na zwiększonych obrotach ? Doleciało do mnie, że taki zabieg powinien być wykonany, prawda czy fałsz?, co Wy na to ?
Awatar użytkownika
Ryszard Lewandowski
Site Admin
Posty: 533
Rejestracja: czw lip 20, 2017 7:27 am
Lokalizacja: Warszawa, EPNC
Kontakt:

Re: Wymiana świec zapłonowych w 582 ce

Post autor: Ryszard Lewandowski »

Zdzisław to znana informacja z gatunku "W Moskwie na Placu Czerwonym rozdają rowery...".

Słyszałem masę interpretacji jak to bogata mieszanka przenika do izolatora i zmienia jego właściwości. Całe zamieszanie chyba pochodzi od firmy LARSSON, która kiedyś niedokładnie przetłumaczyła oficjalne zalecenia NGK. Prawda jest jednak inna i zupełnie logiczna. Wszystkie silniki 2T, zaraz po uruchomieniu - działając na ssaniu mają bardzo bogatą mieszankę. Do momentu uzyskania temperatury pracy - czytaj pracy bez ssania na docelowej mieszance - zgaszenie silnika 2T powoduje osadzenie się w całym silniku szczególnie dużej ilości oleju, który przy większej temperaturze zamienia się w nagar czyli w uproszczeniu węgiel. Jeżeli duża jego ilość osadzi się na świecy - może to spowodować jej uszkodzenie (cienka powłoka węglowa na izolatorze jest doskonałym przewodnikiem i de facto zwiera świecę).

Inaczej mówiąc - silnik 2T - zawsze, a nie tylko po wymianie świec - najlepiej gasić po wygrzaniu go do temperatury pracy. Niezalecane jest uruchomienie zimnego silnika i gaszenie, go po krótkiej pracy. Poniżej odpowiedź pracownika NGK w tym temacie na jednym z forów.
Witam Pana,

Nie ma żadnych wymogów postępowania w opisany (zapytany) przez Pana sposób, natomiast każdy użytkownik silnika spalinowego ZI, a w szczególności w motocyklu (ssanie, gaźnik), powinien postępować zgodnie z jego przeznaczeniem tzn.. jechać po uruchomieniu. Wtedy to silnik i przede wszystkim świeca zapłonowa osiąga swoją temperaturę roboczą niezbędną do uniknięcia wystąpienia nagaru. Ów nagar właśnie odłoży się na świecy, gdy wyłączymy silnik po krótkotrwałej pracy. Zasada ta obowiązuje przy każdorazowym uruchamianiu silnika.

Każda świeca, jeszcze w fazie produkcji, jest poddawana testom termicznym w piecu i dlatego też informacja o konieczności wygrzewania świecy jest nieprawdziwa i nie jest to wymóg do właściwego funkcjonowania świecy zapłonowej.

Pozdrawiam,

Jacek Gryboś.

NGK SPARK PLUG EUROPE GMBH

Przedstawicielstwo w Polsce

Odrobinę off topic dodam, że kilka lat temu oglądałem szkolenie prowadzone przez mechanika Rotaxa z USA, który min. mówił jak konserwować silnik 2T na dłuższą przerwę w użytkowaniu. Jedyn ze sposobów jest zalanie wnętrza niespaloną mieszanką paliwową. Robi się to w ten sposób, że silnik wprowadza się na wyższe obroty i po chwili - cały czas na obrotach - trzymając otwartą przepustnicę - odcina się zapłon. W efekcie - silnik kręcać jeszcze kilka chwil bez spalania - zasysa dużo paliwa (i oleju), który się nie spala i osiada na wnętrzu silnika (w tym na świecy). Przy tej okazji ów mechanik zwrócił uwagę, że najlepiej robić to na starych świecach, bo... często po takim zabiegu utworzy się nagar - mimo, że już nie było spalania.
Ryszard Lewandowski
Pilot motolotniowy, samolotów ultralekkich.
Mechanik Poświadczenia Obsługi Statków Powietrznych - TM(PHG), TM(A).

SP-MIAU
Jazz, R912, Stratus-P17
Zdzisław
Posty: 71
Rejestracja: wt lip 25, 2017 9:14 am

Re: Wymiana świec zapłonowych w 582 ce

Post autor: Zdzisław »

Czyli, jak już uruchomimy silnik, to powinien, przed wyłączeniem, osiągnąć temperaturę pracy. Temat mojego pytania może dla niektórych błahy, ale nie można go lekceważyć. Dziękuję Ryszard za wyczerpującą, profesjonalną odpowiedź. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ