Strona 1 z 1

PKBWL po angielsku...

: śr paź 09, 2019 7:54 am
autor: Ryszard Lewandowski
Chyba każdy z nas czytał raporty PKBWL. Tak dla porównania - popatrzcie jak to się robi w UK. Poniżej link do wrześniowego biuletynu AAIB (Air Accidents Investigation Branch). Np. na stronie 68 jest opis zdarzenia na motolotni w klasie 70kg, w której "odfrunęło" śmigło.

Tak poza raportem wiem, że świadkiem zdarzenia był jedynie sam pilot... i jak widać z opisu - on sam zgłosił to zdarzenie. W tym kokretnym wypadku - być może uchronił w ten sposób innych od takiego przypadku (niespełna 2 tygodnie po tym zdarzeniu AAIB zgłosiło wykryty problem i Simonini wydało biuletyn bezpieczeństwa).

https://assets.publishing.service.gov.u ... Hi_Res.pdf

Re: PKBWL po angielsku...

: śr paź 09, 2019 8:45 am
autor: Marek Siekirka
Nasze PKBWL odstąpiło od zbadania wypadku wiatrakowca. Podała jako powód - brak uprawnień pilota, brak rejestracji wiatrakowca, brak ubezpieczenia pilota. Wkurzyło mnie to, więc napisałem do przewodniczącego PKBWL, że są niekompetentni i zasłaniają się brakami proceduralnymi.
Jako analogię podałem przykład, że policja nie odstępuje od swoich czynności w wypadku drogowym dlatego, że kierowca nie miał prawa jazdy, a auto nie było zarejestrowane. Pan przewodniczący obraził się na mnie i mi pogroził, że ich szkaluję.
Całe to nasze ULC i PKBWL to chyba leśne dziadki, którzy powinni odejść na emerytury i dać porządzić ludziom, którym się chce pracować.

Re: PKBWL po angielsku...

: śr paź 09, 2019 2:19 pm
autor: Ryszard Lewandowski
Marku, nie wchodząc w politykę - poprzednie PKBWL wielokrotnie badało wypadki mimo tego, że istniały przesłanki formalne do odstąpienia - właśnie w imię bezpieczeństwa. Sam pamiętam co najmniej dwa takie przypadki. Niestety obecnie podejście jest inne...