Strona 1 z 1

Kalkulator nawigacyjny - mieć albo nie mieć , oto jest pytanie.

: sob gru 12, 2020 11:24 am
autor: Janusz
Cześć
Czy w obecnych czasach wszędobylskiej elektroniki i GPS`ów stosujecie do planowania trasy kalkulatory mechaniczne typu np. E6B ?
Czy też wklepujecie punkty do LK8000 i hajda ....
Jaka jest obecna praktyka związana z lataniem na trasach?

Janusz

Re: Kalkulator nawigacyjny - mieć albo nie mieć , oto jest pytanie.

: sob gru 12, 2020 6:59 pm
autor: Robert Olszak
Ja osobiście klepię w GPS-a, ale jakby co, to potrafię wyliczyć trasę i wiem jak posługiwać się kalkulatorem.

Re: Kalkulator nawigacyjny - mieć albo nie mieć , oto jest pytanie.

: czw gru 17, 2020 10:36 am
autor: Ryszard Lewandowski
Ja osobiście w 80% moich lotów stosuję podwójną technikę. To znaczy w LK8000 mam wszystkie punkty nawigacyjne, a na nakolanniku mapę z trasą i wyliczeniami. Szczerze mówiąc przed dłuższymi trasami nie wyobrażam sobie lotu bez wcześniejszych obliczeń. Chodzi o paliwo, zasięg itd. W excelu mam przygotowaną formatkę na całą trasę. W dzień przed wylotem wprowadzam tylko - aktualizuję - kierunek i siłę wiatru i sprawdzam osiągi, zasięg i wpisuję na mapę.

Bardzo lubię - i kilka razy w sezonie lecę w dłuższą trasę tylko z mapą z wyrysowaną i obliczoną trasą. Takie 150-200km tylko według mapy to świetna zabawa i doskonały trening - polecam.

Mam typowy E6B ale wykorzystuję go sporadycznie - przede wszystkim dlatego, że przy niższych prędkościach przelotowych ma stosunkowo niewielką dokładność. Odczyt z kalkulatora jest nieco uttudniony. Nie zmienia to faktu, że mam i umiem skorzystać :)